WŁOSOWY HIT! - Hask Monoi Oil.

Hej Kochane. ;)

Dzisiaj mam dla Was krótki post recenzyjny odnośnie produktu, który ostatnimi czasy podbił moje serce. Mowa o olejku monoi firmy Hask.

 Pierwszy raz dostrzegłam produkty tej firmy w drogerii Hebe przy przypadkowych zakupach i już wtedy wzbudziły one moje wielkie zainteresowanie. Wtedy byłam święcie przekonana, iż olejek monoi to rzeczywiście olejek monoi, ale olejek makadamia to olejek makadamia i jakoś nie mogłam zrozumieć dlaczego 18ml olejku kosztuje prawie 20 zł.. 

Szybko okazało się, iż po prostu byłam w błędzie. Hask wcale nie proponuje nam czystych olejków za kuriozalne pieniądze, a raczej serum olejowe, które można stosować zarówno na końcówki włosów jak i na ich długość. Jak widać powyżej posiadam wersję "monoi", w której prawdę mówiąc jestem szczerze zakochana! Olejek przepięknie pachnie, tak delikatnie, zapach jest bardzo trwały, utrzymuje się na włosach, uważam, że bardzo umila samą aplikację. 

Produkt świetnie wygładza włosy, kosmyki stają się miękkie i lśniące, bardzo łatwo je rozczesać. Osobiście stosuję je tak, iż po wyschnięciu delikatnie "wcieram" w długość.. Olejek wcale nie przetłuszcza włosów o ile opanujemy jego prawidłową aplikację, bo naprawdę łatwo przesadzić, nawet jedna kropelka to za dużo.. najlepiej przyłożyć buteleczkę do dłoni, przechylić i oderwać (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :D), wtedy otrzymaną ilość można spokojnie zaaplikować na kosmyki. 

Tak szalona wydajność tłumaczy w sposób wystarczający cenę olejku. :) Jest ważny 6 miesięcy od otwarcia i myślę, że będzie mi go bardzo ciężko zużyć..

W drogerii można znaleźć jeszcze wyżej wspominany olejek makadamia, olejek arganowy i wersję proteinową. :) W skład serii każdej serii wchodzi jeszcze szampon i odżywka, ale niestety nie miałam okazji ich wypróbować. ;<

Dla ciekawskich skład :

Używałyście może? Jakie są Wasze opinie? 

Lena.